sobota, 28 stycznia 2017
Psychiatra
Jestem już po wizycie u psychiatry, było to dla mnie bardzo trudne. Rozmowa z psychiatrą była ciężka, była wręcz ohydna, mówienie jej o tych wszystkich rzeczach, od każdej blizny aż po próby. Bałam się,że będzie mnie oceniać,że będzie wytykać moje błędy. Bardzo trudne było zdjęcie ubrań przed Kobietą, która oglądała moje blizny, czułam się w pewien sposób poniżona. Czułam się jak w pułapce, czułam się strasznie beznadziejnie, że musiałam mówić o moich problemach, moich uczuciach osobie której nie znam, bolało mnie to,że mówiłam o swoich problemach obcej o sobie, bo nie mogłam powiedzieć o nich rodzinie.Czuję się dziwnie stabilna, ale myślę,że to bardziej maskowanie swoich uczuć, boję się,że znów odpalę zapałkę, która spowoduje pożar i wszystko wybuchnie ze zdwojoną siłą. Ostatnio byłam w galerii, było naprawdę dużo osób ( jak to w galerii) w pewnym momencie zaczęłam się bać,sama nie wiedziałem czego, ogarniał mnie wewnętrzny lęk. Czułam się naprawdę dziwnie, bo nie wiedziałam co się dzieje, dlaczego tak reaguje przez co jeszcze bardziej mój strach się napędzał. Chciałabym żeby moje psychicznie blizny się już zagoiły, żeby ich nie było, z każdą chwilą kiedy przypomnę sobie o jednej bliźnie, jest ona na nowo rozdrapywana, na nowo boli jak za pierwszym razem. To najgorsze uczucie jakie może być.
Subskrybuj:
Posty (Atom)